życia mała garść...
nie wiem jak to się stalo, nie wiem... i nie chcę wiedzieć... za bardzo boli... widziaalm sie wczoraj z Pawłem...było nawet fajnie...troszke oschle ale byłam blisko czułma jego zapach jego oddech...mówił ze kocha, że nigdy nie znajdzie sobie innej ale nie potrafie być ze mną... jak mam to rozumieć? jak!?
uderzył mnie...pierwszy raz dostałam od chłopaka...bolało...nawet mam slad...ale przezyje...mam taka nadzieje...przepraszał,płakał...ale dalej nie potrafi byc ze mną...
a ja naprawdę kocham:(