juz tydzień...
jestem juz z kuba tydzień...chłopaka juz załamałam raz... ale to i ja byłma załamana;( moja nauka sie pogarsza... nie potrafie sie skupic:(...
on jest boski...nie zależy mu tylko na jednym...hmmm znaczy tak mi sie zdaja... potrafie znaleść czas dla mnie nawet jak ma lekcje na drugim końcu szkoly...jest cudny:)
nagle ludzie zaczeli mnie doceniać...;D az sie zdziwiłam;D