...bo świat już nie jest wart mych łez......
czuję sie jakos dziwnie,,,rodzicom jestem tylko potrzeba jak coś im trzeba...a jak juz zrobię nawet "dziękuję" nie ma...jakos to tak boli...moje rodzeństwo mozemiec wszystko tylko wystarczy poprosić starszych a ja? ja nawet jak prosze to musze sie obejść smakiem albo kombinować...
jakoś mu to nie przeszkadza ze jest zawieszony...moze tylko mi tak powiedział...