to Miłość.!? Nie to słowo kłamie.!
Brak chęci do zycia...[?] brak[!] wróciłam z kościoł..nawet co nieco pamietam ztego co ksiądz mówił;/ i chyba co nieco dotarło do mnie...ale dalej nie chce do niego wrócic[?[ nie chce[!] choc całyczas tylko on w głowie...przeciez ja długo tak nie wytrzymam!! juz ostatnio cos szkołe zawalam;( no cos jakoś tak juz musi być...ale jestem głupia nie chce z Nim byc ale sie spotyam...pozwalam zeby mnie przytulał, mówił"maleńka","kochanie"...aaaa;( zaraz sie rozpłacze....
wczoraj jak szłąm koło niego to pisał z kims ta badzo chciałam wiedzieć z kim ale sie nie zapytałam;( bałam sie usłyszeć..."z XxXX a co?" to by mnie dobiło...sama myśl ze byłeś kiedyś z nia mnie dobija;(
pomóżcie mi;(
a sęk w tym że później okazuje się nic niewarta...
dlatego cierpieć trochę trzeba ale żeby zaraz zapominać o całym świecie dla niego to niebardzo..
miłość sama cię znajduje i nie zawsze jesteś przygotowana na te odwiedziny...
ale życzę powodzenia napewno się przyda..
Dodaj komentarz