ehhh:( widzałam sie z nim wczoraj na 15min:( miał potem przjechać? nie przyjechał...byłam na koncercie z kolegami było z nimi smiesznie;p az za smiesznie starsze panie od nas odchodziły;) bo głupie pytanie mi zadawali;p dzien uznaje za 70% udany:P
modrzak
07 kwietnia 2008 o 08:53
to dobrze ze umiesz cieszyć sie jeszcze z innych rzeczy które nie są z nim związane
Dodaj komentarz